Michał Wrzos

Fot. Kelly Knop

Michał Wrzos to wyróżniony złotą płytą producent, songwriter i wokalista pochodzący Warszawy. Muzyka, którą tworzy to połączenie popu i alternatywy. Bardzo dużą wagę przywiązuje do tekstów, które pisze w języku Polskim i sam zajmuje się produkcją muzyczną swoich utworów.

Michał jest uznanym w środowisku producentem odpowiedzialnym m.in. za produkcję albumów: Zagi „Uke” (2013), „Drapacz Chmur” (2018), „Prześwit” (2020), Suzia „Nie dzieje się nic” (2018), Patryk Szczepanik „Pierwsza” (2021), Agata Radziszewska „Spadam” (2023), jest też współautorem singli śpiewanych przez takich artystów jak: Ola Olszewska, Sylwia Lipka, Bartek Kaszuba i wielu innych.

W 2018 Michała Wrzosa można było usłyszeć na festiwalu Spring Break, a na co dzień można go spotkać na wszystkich koncertach zespołu Pawła Domagały, którego jest tour managerem.

„Flauta” –  to siódmy singiel zwiastujący debiutancki album „Iluzje” Michała Wrzosa. Wykorzystując metaforę „wyruszenia w miasto”, artysta przypomina jak niegdyś tętniące życiem miejsca w pandemii stały się ciche i puste, a ludzie którzy wcześniej znani byli z beztroskich zachowań – stali się pełni strachu i poczucia obcości. Na całe szczęście pandemiczne czasy minęły i znów możemy się cieszyć festiwalami oraz klubami.

„Kolęda” to ciekawa propozycja o bardzo emocjonalnym, nostalgicznym i co ciekawe, słowiańskim charakterze. Co wyróżnia „Kolędę” spośród dotychczasowych singli Michała to tajemniczość i chłód zarówno w warstwie lirycznej, jak i muzycznej. Utwór opowiada o samotności doskwierającej wielu ludziom w okresie świątecznym. „Wielkie cuda, pustki udar” to motyw przewodni tekstu autorstwa artysty. Piosenka zostawia słuchacza z masą przemyśleń. W chórkach słyszymy Agatę Radziszewską.

Promując utwór Michał Wrzos odwiedził m. in. Polskie Radio Czwórca w audycji „Stacja Kultura” poprowadzonej przez Katarzynę Dydo-Rosłoń oraz Damiana Sikorskiego (posłuchaj podcastu) oraz w radio RDC w audycji Południe z Animuszej prowadzonej przez Piotra Majewskiego (posłuchaj podcastu).

“Odmienności” to zarówno protest song przeciwko dyskryminacji mniejszości na tle etnicznym i tożsamości seksualnej jak i wyraz poparcia dla środowisk piętnowanych. Michał Wrzos jest przeciwnikiem przemocy i agresji wynikającej z niezrozumienia różnorodności, którą obdarowuje nas świat. Chciałby, aby ten numer był jednym z hymnów tolerancyjnego społeczeństwa, godnego XXI wieku. Przestrzenna ballada i kojąca melodia mogą stanowić azyl dla ludzi borykających się z brakiem akceptacji w swoim środowisku.

“Za późno” to trzeci singiel, którym Michał Wrzos zapowiada swój debiutancki album “Iluzje”. Jest to lekki, energetyczny i przestrzenny numer z tajemniczym vibe. Opowiada o tym jak mimo złych doświadczeń popełniamy te same błędy, bo czasami nie umiemy się powstrzymać.

„Film” opowiada, w nieco przerysowany sposób, o nie dającym spokoju uczuciu tęsknoty za kimś ważnym. Ukartowana randka w kinie, na którą chłopak zaprasza swoją wybrankę, wcale nie sprawia, że jest mu łatwiej się do niej zbliżyć. To metafora niedosytu i braku satysfakcji z obrotu spraw, na które czasami nie mamy wpływu. W teledysku autorstwa Jakuba Kusiora, oprócz Michała zagrała także Zagi.

Energetyczny, letni utwór, utrzymany w charakterystycznym dla Michała stylu, zabierze nas na randkę do kina. W głownych rolach: świetny wokal Michała, elektryczne gitary (Tomasz Serek Krawczyk – git. Mela Koteluk, Paweł Domagała), synthy, piano i vintage’owy bit perkusji (Robert Rasz).

W teledysku do singla „Stół” – główną rolę zagrał Paweł Domagała – co ciekawe, aktor i muzyk do tej pory udzielał się wyłącznie w teledyskach do piosenek własnego autorstwa, jednak postanowił zrobić wyjątek… Teledysk został obejrzany już ponad 100 tysięcy razy, a utwór zadebiutował na antenie radio Czwórka, Jedynka, RDC, czy Weekend.fm

„Broń” feat Zagi – Utwór miał premierę 11 listopada w Święto Niepodległości. Data nie była przypadkowa. „Broń” przedstawia wizję podzielonej i skłóconej Polski. – Rosną między nami barykady. Oddalamy się od siebie w dniu, który powinien nas jednoczyć. „Niepodległych myśli broń” – to zarówno twierdzenie jak i rozkaz – komentuje Michał Wrzos.

„Dokąd my zmierzamy i co nas czeka? Wzajemne zawłaszczanie symboli narodowych i tradycji, decydowanie o tym kto może nazywać się prawdziwym Polakiem, a kto już nie – dzielenie się na lepsze i gorsze obozy, nie pasują mi do definicji patriotyzmu. Nie zgadzam się na to i wyrażam swój sprzeciw. Nie daję zgody na nienawiść, segregację i nietolerancję. Niestety, zachowania których doświadczamy, wpisują się do definicji wolności i jej drugiego oblicza, bo przecież „niepodległe myśli” mogą być także tymi najbardziej podłymi – mogą ranić i niszczyć. Mogą dzielić, kłamać i manipulować. Nie chciałbym, żeby klip był odbierany zero-jedynkowo, ale stanowczo ganię brak jedności. Bezsilność i osamotnienie są teraz większe niż jeszcze kilka lat temu” – mówi Wrzos

Postać Józefa Piłsudskiego, przy którego rzeźbie (autorstwa Włodawskiej rzeźbiarki Władysławy Wójcik) kontempluję, pojawiła się nie bez przyczyny. Jego przewrotna postać jest wybuchową mieszanką ideologii od bardzo lewej do skrajnie prawej strony oraz gwałtownych wydarzeń i zachowań. Stanowi pewien ideał wodza i symbol, ale przecież posiada też swoje wstydliwe skazy. Inspiruje on do brania sprawy w swoje ręce, tylko czy warto robić to za wszelką cenę? Dziś symbolika narodowa jest tematem coraz bardziej niedostępnego sacrum lub pada ofiarą ogromnych manipulacji. Jest zawłaszczana przez różne grupy, bardzo często w sposób godny pogardy i napiętnowania.

„Boję się tego, co będzie dalej, bo zdaję sobie sprawę z mojej bezsilności wobec monstrum radykalizmu. Tytan jest bezwzględny, ale nie jest jeszcze w stanie do końca unicestwić mojej nadziei. W utworze nie proponuję recepty na nasz problem, bo chyba nikt takiej nie posiada, jednak domyślam się już konsekwencji jakie nas czekają. Nieśmiało marzę o takim dniu, że to wszystko minie” – dodaje Michał Wrzos

„Odpowiedzi” – to tytuł mojego najnowszego singla. Zimowe wieczory to dla mnie czas refleksji i rozliczeń. Jestem wtedy, bardziej niż zwykle, boleśnie świadomy ilu z planowanych rzeczy nie zrobiłem i nie potrafiłem dokończyć. Przecież nie ma nic gorszego niż nieustanne odkładanie realizacji własnych marzeń, a ja umyślnie to robiłem. W utworze „Odpowiedzi” śpiewam o walce z samym sobą i o stanie zawieszenia w którym się znalazłem. Pomimo mrocznego klimatu nie jest to utwór depresyjny – chociaż przekornie, za poradą przyjaciela wybrałem na dzień premiery 20 stycznia – podobno najbardziej depresyjny dzień w roku (Blue Monday). – śmiech.

Czułem radość i ulgę gdy zakończyłem pracę nad tekstem, bo w końcu znalazłem sposób aby nazwać swojego demona i nadać mu kształt. Może teraz uda mi się go pokonać? – mówi Michał Wrzos

Obserwuj Michała Wrzosa na mediach społecznościowych, by być na bierząco!

FACEBOOK | INSTAGRAM |YOUTUBE | TIKTOK